Ankiety telefoniczne

Niektóre z ankiet przeprowadzanych przez telefon. Wszystkie to autentyki:

A - ankieter
R - respondent

A: Czy mieszka u pani mężczyzna w wieku 65 - 70 lat?
R: Nie, u mnie nie... Ale na cmentarzu jest taki!

A: Czy to mieszkanie prywatne?
R: Nie, komunalne!

A: Ile pani ma lat?
R: Ale ja nie jestem kobietą. Ja jestem Zenek...
A: Bardzo pana przepraszam, ale przez telefon tak źle słychać...
R: Proszę się nie przejmować, ja też na początku myślałem, że jest pani kobietą...

A: Przeprowadzamy obecnie badanie na temat oglądania TV.
R: Panie, telewizor mamy stary, samochód też, mamy też sejf i psa, więc naprawdę - nie warto wchodzić...

A: Prowadzimy obecnie badanie na temat turystyki i wyjazdów, czy zechciałby pani wziąć udział w takim badaniu?
R: Pani, ja stara jestem, nie wyjeżdżam nigdzie, poza tym nie mam teraz czasu.
A: To może ja zadzwonię jutro?
R: Oj nie, bo ja jutro wyjeżdżam..

A: Czy weźmie pani udział w naszym badaniu?
R: Nie mogę bo ja niepełnosprawna jestem.
A: Ale to w niczym nie przeszkadza...
R: Ale ja jestem niepełnosprawna umysłowo...

A: Proszę mi powiedzieć czy dodzwoniłam się do mieszkania prywatnego czy do firmy?
R: Nigdzie! Ani tu ani tu.

A: Czy mogłabym rozmawiać z osobą odpowiedzialną u pana w firmie za telefon stacjonarny?
R: Proszę Pani, to nie firma tylko Zakon, a ja jestem bratem przełożonym. W czym mogę pomóc?
A: Hm... to ja przepraszam...
R: Z Bogiem dziecko, z Bogiem.

A: Obecnie prowadzimy badanie na temat korzystania z różnych zabiegów kosmetycznych...
R: Pani ja już miałam mammografię!

A: Jaka jest wielkość pani miejsca zamieszkania? Miasto? Wieś?
R: Dwa pokoje z kuchnią.

A: Kto jest pani operatorem telefonii stacjonarnej?
R: No mój mąż..

A: W jakiej sieci działa pani telefon komórkowy?
R: Eee... Siemens!
A: Ale proszę pani chodzi mi o operatora a nie o model... A jaka nazwa się pani wyświetla na ekraniku?
R: A to ja nie wiem.

A: Czy posiada pan komputer?
R: Wie pan co ja myślę? Że pan siedzi za oknem i patrzy jak ja stoję w kuchni i z panem gadam, a pańscy kumple okradają mi dom. Do widzenia.

A: Czy zgodziłaby się pani na udział w badaniu dotyczącym zabiegów kosmetycznych?
R: Pani ja to już stara jestem... Ale w trumnie chyba ładnie będę wyglądać...

A: Czy stosuje pani drogie kremy przeciwzmarszczkowe?
R: Tak.
A: A jakich marek?
R: Nivea.

A: Czy zechciałby pan wziąć udział w takich badaniu?
R: Jak pani do mnie przyjdzie to tak, bo tak telefonicznie to nie.

A: Dzień dobry. Nazywam się...
R: Dobra, dobra... Pierdolcie się wszyscy!

A: Czy zgodzi się pani na udział w badaniu?
R: No oczywiście, bardzo chętnie.
A: Więc pierwsze pytanie - w jakim jest pani wieku?
R: A chuj Cię to obchodzi! Wszystko chcą kurwa wiedzieć!

A: Czy mogłabym rozmawiać z kobietą?
R: Wie pani to ciężko zastać, bo u mnie to się ciągle różne kobiety przewijają...

A: Czy zastałam kobietę u pana w domu?
R: Niestety, ciągle szukam, ale jak Pani wolna to zapraszam.

A: Dzień dobry. Czy zastałam kogoś dorosłego?
R: A kogo?
A: No: mamę... tatę... babcię... dziadka...?
R: Jest babcia Julia, ale gdzieś wyszła...
A: A kiedy mogę zadzwonić?
R: No jak babcia wróci.

A: Czy mogłabym przeprowadzić z panią ankietę?
R: Please leave your message after the... piii... signal.

R: Proszę Pani, ja mam takie pytanie... Wypytała mnie się Pani, o której wychodzę z domu, o której wracam, co mam w domu, o samochód, komputer, czy mam psa... Czy Państwo chcą mnie okraść?

A: Przeprowadzamy badanie na temat produktów używanych w domu.
R: Ale, Proszę Pani, jakich produktów? Ja Proszę Panią nawet dżem robię sam.

A: Czy w Pana gospodarstwie domowym jest kobieta pracująca w wieku od 20 - 29 lat?
R: Tak tak jest.
A: A czy mogę ją prosić do telefonu?
R: Ależ syn w tej chwili śpi. Proszę zadzwonić później...

A: Dzień dobry, czy w pana gospodarstwie jest pracująca kobieta w wieku 18 - 35 lat?
R: Aha, to Pani dzwoni, żeby zaprosić nas na pokaz tych garnków...

A: Dzień dobry, czy w pana gospodarstwie jest pracująca kobieta w wieku 30 - 39 lat?
R: Pani, to nie jest rola, nie jestem rolnikiem...

A: Dzień dobry, jestem ankieterem...
R: A kysz, szatanie!!!

A: Dzień dobry. Czy są w tym gospodarstwie domowym mężczyźni?
R: No tak, syn i synowa.

A: Dzień dobry. Nazywam się...
R: Proszę pani, ja nie mam czasu na takie pieprzenie...

A: Dzień dobry. Czy mogłabym przeprowadzić z panem ankietę?
R: Dzisiaj nie, bo jest burza i muszę iść na pole.

A: Dzień dobry, czy mogę rozmawiać z kimś dorosłym?
R: A wujek Jacek może być?

A: Prowadzimy obecnie badanie na temat produktów używanych w domu.
R: Dziękuję, niczego nie produkuję.

A: Dzień dobry. Czy mogłabym przeprowadzić z panem ankietę?
R: W tej chwili nie mogę rozmawiać, bo wie pani, piekę placki i by mi się spaliły.
A: A czy po południu mogę dzwonić?
R: Tak, jak już zjemy.

A: Ile razy wychodziła Pani z domu?
R: No tak będzie gdzieś z 5 razy.
A: Dokąd wychodziła Pani z domu za pierwszym razem?
R: Na zakupy
A: A dokąd wychodziła Pani za drugim razem?
R: Na spacer
A: A dokąd wychodziła Pani ostatnim razem tzn. najpóźniej w dniu wczorajszym?
R: Nigdzie.

A. Kto jest młodszy Pani syn czy Pani?

A: Dzień dobry. Czy zastałam kobietę w wieku 16-49 lat?
R: No to niech pani pisze ze mój sąsiad jest miły..
A: Proszę pana, ale pan mnie chyba nie zrozumiał... Ja dzwonię z instytutu badań rynku.
R: No przecież mówię pani! Pani bada nie? No to niech pani pisze, że sąsiada mam fajnego i sąsiadkę też!
A: Proszę pana powtórzę jeszcze raz - czy mieszka pod tym numerem kobieta w wieku 16-49 lat?
R: Kobieta? W tym wieku? To niech pani na porodówkę zadzwoni, tam takich nie brakuje!

A: Dzień dobry, czy mogę prosić kogoś dorosłego?
R: Jest tylko mój brat.
A: A ile brat ma lat?
R: Ma 70 lat.
A: 70 lat?
R: Tak. Czaaaaareeeeek!!!

A: Dzień dobry. Czy mogłabym przeprowadzić z panem ankietę?
R: Co ta ankieta wnosi dla Narodu Polskiego? Powtarzam pani: co ta ankieta wnosi dla Narodu Polskiego?!

A: Czy zastałam kobietę w wieku od 16 do 49 lat?
R: Ale ja jestem kobietą.
A: Ale jak to pan jest kobietą? Przecież słyszę męski głos.
R: Jestem kobietą, czuję się nią, mam piersi, przeszłam operacje na genitalia i w najbliższym czasie czeka mnie kolejna. Ale w czym mogę Pani pomoc?
A: Przeprowadzam ankietę na temat szamponów...
R: Niestety pani nie pomogę, bo jak pani sama rozumie, chodzę w perukach, szamponów nie używam.

A: Czy znajduje się Pani w przedziale wiekowym od 18-35 roku życia??
R: No tak... Mam 55 lat.

A: Dzień dobry, nazywam się...
R: O Jezu kochany!

A: Czy poświęci mi Pan ok. 20 minut na rozmowę?
R: Pani wybaczy, tylko niech Pani nie bierze tego do siebie, ale szczerze to ja nie mam nawet 20 minut na seks z żoną a co dopiero na anonimową ankietę z Panią...

A: Proszę powiedzieć - jak nazywa się pani zawód lub zajęcie?
R: Wie pani, ja prowadzę gospodarstwo, to nie wiem... gospodarka? No, chyba tak, niech pani wpisze gospodarka.
A: A jakie są pani główne obowiązki?
R: Wie pani. Rano wstać. Krowy wydoić. Cielaki napoić. Gnój poprzerzucać, albo obornik...

A: Dzień dobry. Czy mogłabym przeprowadzić z panem ankietę?
R: Za długo pani mówi.
A: Przepraszam, nie rozumiem...
R: No, za długo się pani przedstawiała! Żegnam!

A: Czy ma pani jakieś uwagi, sugestie w sprawie pracowników dowożących wodę?
R: Głupio to zabrzmi, ale śmierdzą. Rozumiem, że to ciężka praca fizyczna taszczyć te butle, ale chyba można się psiknąć dezodorantem czy coś,a jak już wejdą, to ja nie chcę, żeby mi przedstawiali jakąś dodatkową ofertę, tylko żeby wyszli jak najszybciej, bo nie da się oddychać.
A: Czy pracownicy firmy przedstawiają państwu dodatkową ofertę?
R: Wodę odbiera żona i nawet nie chcę wiedzieć, co ten facet jej proponuje.

A: Przeprowadzamy badania w różnych grupach wiekowych, więc na początek proszę powiedzieć ile ma pani lat?
R: Proszę poczekać... Wieeesieeeek!!! Ile ja mam lat?!!

A: Dzień dobry, dzwonię z instytutu badania rynku... Czy zgodzi się pani poświęcić mi około 10 min na rozmowę?
R: Tak! Ja chciałam zamówić cosmodisk!

A: Dzień dobry, ja dzwonię z instytutu badania rynku...
R: Niech pani poczeka, ja wyłączę radio. No już, słucham.
A: Czy zgodzi się pan wziąć udział w naszej ankiecie?
R: Ale w jakim celu? Jaka będzie moja rola w tym?
A: W celu poznania pana opinii na temat aktualnych wydarzeń w Polsce. Przeprowadzamy telefoniczna ankietę, ja będę panu czytać pytania a pan będzie na nie odpowiadał, teraz przez telefon.
R: Przez telefon?! To jest niedopuszczalne! To prowadzi do manipulacji! Ja pani powiem, a kto to wie co pani tam zaznaczy! Niech pani do Radia Maryja zadzwoni, tam pani powiedzą jaką ja mam opinię!

A: Dzień dobry, przeprowadzamy obecnie badanie z mężczyznami w wieku powyżej 15 lat, czy zastałem taką osobę?
R: No ja niedawno zmieniłam płeć, także nie pomogę... Ale wszystko jest w porządku.

A: Czy stwierdzenie: "papierosy dla ludzi żyjących pełnią życia" pasuje do marki Malboro?
R: Tak, ale tylko do trzydziestki, później już tylko rak i te inne fajne sprawy.

A: Dzień dobry. Czy mogę rozmawiać z panem Mariuszem?
R: Kolega jest wyjechany, będzie nie wiem kiedy.

A: Ile osób jest w pani gospodarstwie domowym?
R: Cztery i kot.

A: Dzień dobry. Czy mogłabym przeprowadzić z panem ankietę?
R: Ja nic nie wiem, kupuję tylko w Biedronce, a od pani nic nie kupię.

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy dziś badanie na temat znajomości marek alkoholu. Czy mogłabym przeprowadzić z panem ankietę?
R: Tu Towarzystwo Chrystusowe, słucham.
A: No tak... To ja może zadzwonię w innym terminie?

A: Dzień dobry. Czy mogę rozmawiać z kimś dorosłym?
R: Nie.
A: Ale czy jest tata albo mama ?
R: Tak - mam psa.
A: Chodzi mi o twoich rodziców. Jestem ankieterem...
R: Maaamooo!!! Jakiś pan do ciebie ładnie mówi po francusku!

A: Czy są rodzice?
R: Nie wiem.
A: Czy mógłbym rozmawiać z twoim tatą albo z mamą?
R: Nie wiem. Może być tata?
A: Dobrze.
R: Ale taty nie ma teraz.
A: A kiedy mógłbym zastać tatę?
R: Nie wiem.
A: Dobrze. Zadzwonię później jak będzie tata. A jak ma na imię?
R: Nie wiem.
A: o_O

A: Dzień dobry... Przeprowadzamy badanie...
R: To chwileczkę ja dam męża...
R: Halo?
A. Chciałbym jednak porozmawiać z pana żoną...
R: Ale jak to? Czemu z żoną? Czy mężczyźni są gorsi?
A: Proszę pana już kończymy badanie, a wcześniej rozmawialiśmy zarówno z mężczyznami jak i z kobietami. Teraz szukamy do tego badania wyłącznie kobiet.
R: Tylko z kobietami? Tak... A czy pani jest anty-mężczyzną?
A: Zdecydowanie nie.
R: Ach no dobrze... Chciałbym pani pomóc, ale niestety jestem samotnikiem, nie mam żadnej kobiety.

A: Dzień dobry. Czy jest kobieta miedzy 16 - 24 lat?
R: Nie, tu nie ma takich. Ja jestem poza zakresem. Chyba, że mój mąż ma w tym wieku kochankę.

A: Komputer wylosował pani wnuczka do przeprowadzenia wywiadu.
R: Tak. On ma komputer...
A: Nie, nie proszę pani. Komputer wylosował pani wnuczka do przeprowadzenia wywiadu, czy mogę prosić go do telefonu?
R: Co? Wnuczek wygrał komputer?

A: Dzień dobry. Czy mogłabym przeprowadzić z panią ankietę?
R: Że co?
A: Takie badanie przez telefon.
R: Że co?
A: Wywiad.
R: A co ja? Jakaś gwiazda pierdolona jestem, czy co?

A: Jaką rolę, pana zdaniem powinien odgrywać "Gość Niedzielny" we współczesnej Polsce?
R: Powinien jednoczyć Polaków w jedną owczarnię.

A: W jakim jest pani wieku?
R: Ja to taka średnio stara jestem.
A: To znaczy?
R: No - 86 lat...

A: Jakie jest pani zdanie na temat dostępności do witryn?
R: Wie pan jestem stara, wiec już nie tak dostępna. Ogólnie to powoli dochodzę, ale to tak jest w tym wieku...

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem. Chciałbym...
R: Ja teraz nie będę rozmawiał, bo kopuluję.

A: A jakiej płci są pana rodzice?

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem...
R: Tu rezerwat dinozaurów, o co chodzi?

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem. Czy mógłbym...
R: Dzień dobry. Tu hurtownia gitar hawajskich, w czym mogę pomóc?

A: Czy słyszała pani o żelu pod prysznic firmy Dove?
R: Pani. Ja to jedynie używam szamponu, mydła i dobrej gąbki.

A: Dzień dobry! Nazywam się...
R: Zenek?! To ty?
A: Nie. Dzwonię z instytutu badania rynku i chciałam zapytać czy zastanę u państwa kobietę w wieku 16 - 49 lat?
R: Pani! Nie ma! A po co ja mam czyjeś dzieci oglądać?!

A: Dzwonię z firmy...
R: Ale to nie jest żadna firma! To jest mieszkanie prywatne!
A: No tak, ale to ja dzwonię z firmy...
R: Ale mnie wcale nie interesuje jaką ma pani firmę i czego się pani w życiu dorobiła! Po co w ogóle pani do mnie dzwoni?! Do widzenia!

A: Czy to mieszkanie prywatne?
R: Nie! Państwowe!

A: Halo! Dzień dobry! Czy zastanę u pani
R: Nie!
A: ...osobę w wieku 15 - 39 lat
R: No przecież tłumaczę pani, że nie!

A: Czy zastanę mężczyznę w wieku 18 - 49?
R: Nie ma żadnych, nawet kot wykastrowany.

A: Przeprowadzamy badanie na temat zwyczajów słuchania wiadra.

A: Dzień dobry, nazywam się... dzwonię z instytutu GFK Polonia.
R: Polonia? Ale jak Polonia to nie. Pani my to z Poznania jesteśmy! Polonia to nie!

A: Dzień dobry, nazywam się ...
R: A ja nazywam się dupa!

A: Dzień dobry... Komputer wylosował do badania mężczyznę w wieku 25 - 30 lat. Czy mogę rozmawiać z takim panem?
R: Bardzo przepraszam, mój mężczyzna jest w Warszawie i nie może pani z niego skorzystać.

A: Dzień dobry...
R: Automatyczna sekretarka jest nieczynna. Tu lodówka. Po włączeniu się lampki zostaw wiadomość...

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem... Chciałabym przeprowadzić...
R: Halo! Niestety nie ma mnie w domu... Po usłyszeniu sygnału nagraj wiadomość...

A: Dzień dobry. Czy ja rozmawiam z osobą pełnoletnią?
R: Nie.
A: A czy mogłabym prosić do telefonu osobę pełnoletnią?
R: Ale to jest budka telefoniczna!

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy badanie na temat zwyczajów słuchania radia. Czy zgodzi sie pan na przeprowadzenie ankiety?
R: A czy pani jest z agencji towarzyskiej?
A: Nie...
R: Bo my właśnie z kolegami pijemy i potrzeba nam kobiety, to może by pani do nas wpadła, taki miły głosik?

A: Dzień dobry. Czy zgodziłby sie pan na udział w ankiecie?
R: A na seks sie pani ze mną umówi?
A: Nie. Ja chciałam tylko ankietę z panem przeprowadzić.
R: Ja myślałem, że pani się ze mną umówi, bo potrzebna mi taka kierowniczka od seksu...
A: Ja dzwonie w sprawie ankiety, zgodzi sie pan wziąć w niej udział?
R: A umówi się pani na seks?

A: Dzień dobry. Czy zgadza się pan na udział w ankiecie?
R: Nie odpowiem, bo jedną nogę trzymam w kieszeni, a drugą w jeszcze gorszym miejscu.

A: Czy w Pani gospodarstwie domowym jest kot lub pies?
R: Ale ja na wsi mieszkam, u nas to żaden luksus mieć kota, ja mam ich mnóstwo.

A: A co pani myśli o tabletkach przeciwko bólowi gardła?
R: Tak brałam wczoraj, nic nie pomogło. Przecież słyszy pan, jaką mam chrypę! I prawie pana nie słyszę. O! Na przykład teraz. Co pan mówi? Nie słyszę. Halo! Halo!

A: Dzień dobry, nazywam się... czy zastałem może kogoś w wieku 15 - 25 lat?
R: Tak, babcię.

A: Ankieta jest anonimowa.
R: To znaczy, że nie trzeba podawać żadnych osobów zamieszkujących ze mną?

R: Księgarnia, słucham?
A: Dzień dobry, czy dodzwoniłam się do mieszkania prywatnego?

A: Dzień dobry. Nazywam się... Czy zgadza się pan na udział w ankiecie?
R: Niestety nie odpowiem teraz na pytania, bo jestem chory i nie mam przyjemności.

A: Dzień dobry. Nazywam się... Czy zgadza się pan na udział w ankiecie?
R: Nie mogę odpowiedzieć, mam psa, kota, wnuczkę i obłęd w oczach.

A: Dzień dobry, dodzwoniłam się do mieszkania prywatnego czy do firmy?
R: A dokąd sie pani chciała dodzwonić?
A: Do mieszkania prywatnego
R: Ale jakiego?
A: Jakiegokolwiek
R: To wie pani co, pani sie najpierw dowie do kogo chce sie dodzwonić i potem dopiero zadzwoni. Tak. To żegnam.

A: Dzień dobry. Czy zgadza się pan na udział w ankiecie?
R: Mnie nie obchodzą te sprawy.
A: To może małżonka, by była zainteresowana ?
R: Na pewno nie!
A: A czemuż tak pan sądzi?
R: Po temu, że ja w tym domu rządzę.

A: Czy słuchał pan radia Maryja w dniu wczorajszym?
R: Broń Boże, nie słucham tego.

A: Czy zastałem może mężczyznę w wieku 18 - 49 lat?
R: Nie, panie ja to już jestem kobietą. Do widzenia!

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy aktualnie badanie dotyczące radia. Czy zgodziłaby się pani odpowiedzieć na parę pytań?
R: Ale ja tylko kaszę jem.

A: Dzień dobry. Czy mógłabym przeprowadzić z panią znkietę
R: Ale proszę pani ten numer już nie istnieje!!! (rzut słuchawką)

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem...
R (jakaś babcia): Więc słucham.
A: Mieszka pani na wsi czy w mieście?
R: Nie wiem
A (jeszcze raz wolno i wyraźnie): Mieszka pani na wsi czy w mieście??
R: Nie wiem...
A (zaskoczona trochę): Nie wie pani czy to wieś czy miasto?
R: Nie wiem...
A: A Ile ma pani lat?
R: Nie mam...
A: Ile ma pani lat?!
R: Nie mam....
A (wybita z rytmu, pyta inaczej): W jakim jest pani wieku?!
R: Nie wiem...
A: Heh... dziękuję. Do widzenia...

A: Czy gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory parlamentarne to czy wziąłby pan w nich udział ?
R: Tak, na pewno wziąłbym udział.
A: A na jaką partię by pan zagłosował?
R (śmiertelnie poważnie): Na PZPR.

A: Dzień dobry. Czy mogłabym rozmawiać z kobietą w wieku 16-49?
R: Kowalski Janusz.
A: Słucham?
R: Kowalski Janusz jestem!
A: Bardzo mi miło, ale czy zastałam u pana kobietę w wieku 16-49?
R: A to nieee...

R: Nie nooo, taki wywiad, czuję się jak DODA!!!

R: Przepraszam, ale czy mógłby pan powtórzyć bo się na ptaka zagapiłam.

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy badanie na temat zwyczajów słuchania radia. Czy zgodzi sie pani odpowiedzieć na pytania z ankiety?
R: Ale my WOGÓLE nie słuchamy radia!
A: Takie opinie również nas interesują, więc może poświęci mi pani kilka minut?
R: Chwileczkę nic nie słyszę. (w tle) Kaziuuu przycisz radio bo nic nie słyszę!!!

Ankieta o radiu. Kobieta podała do telefonu córkę która została wylosowana. Ankieta trwa dość długo.
A: To już wszystkie pytania. Dziękuję Pani bardzo.
R: Ja również, do widzenia. (w tle) Jeszcze raz mi to zrobisz mamo!!

A: Czy w Pani gospodarstwie domowym jest jakaś osoba do 34 roku życia?
R: Ale ja już nie gotuję tak dużo, to nie wiem.
A: ?

A: Dzień dobry, czy dodzwoniłam się do mieszkania prywatnego?
R: Hmm... I tak i nie. W zasadzie dla niektórych to jest mieszkanie prywatne, a inni tylko tu pracują, chociaż staramy się aby panowała tu domowa atmosfera, bo nie wiem czy pani wie, ale dodzwoniła się pani do aresztu śledczego...

A: Dzień dobry, nazywam się Anna...
R: Ale ja nie wiem jak pani się naprawdę nazywa, ja pani nie widzę, ja mogę pani powiedzieć, że nazywam się Słoń Trąbalski i co z tego?

A: Dzień dobry. Czy mogłabym porozmawiać z mężczyzną w wieku 18-49 lat?
R: Nie proszę pani, jestem tylko ja stary zgred co tylko gorzałę wali i schabowe.

A: Dzień dobry. Czy mogłabym porozmawiać z kobietą w wieku 16-19lat?
R: Nie, w tej firmie nie ma żadnej kobiety i ja też nie jestem kobietą, ale zaraz... gdzie to powiedzieli że Kopernik był kobietą? Aaa, w Seksmisji... Ale ja to i tak czuję i myślę jak mężczyzna.
A: A no to w takim razie przepraszam za pomyłkę i nie przeszkadzam, do widzenia.
R: A milutko było, do widzenia.

A: W jakim jest pani wieku?
R: Moherowym.

A: Chciałam porozmawiać z mężczyzną w wieku...
R: Ale u nas w domu nie ma żadnych mężczyznów.

R: Nie, nie, nie! Na żadne pytania odpowiadała nie będę, nie udzielam żadnych wywiadów, autografów też już nie rozdaje, czasami tylko jakieś kwiaty przyjmę, ale dziękuję, że pani o mnie pamiętała i do mnie zadzwoniła, dziękuję!!!

Respondent przy około 110 pytaniu na temat IKEI
A: Czy zna Pan może klub Ikea Family?
R: Pan poczeka chwilę, bo muszę się zastanowić, żeby się nie wrąbać w kolejną serię pytań.

A: Dzień dobry, nazywam się ...
R: (przerywa) A nazywaj się tam jak chcesz! (rzut słuchawką)

A: Które ze stwierdzeń najlepiej pasuje do Pana?
stwierdzenie nr 1...
stwierdzenie nr 2...
stwierdzenie nr 3...
R: Ce
A: Słucham?
R: Ce!
A: Trzecie?
R: No mówię przecież, że ce.

A: Dzień dobry. Dzwonię z Instytutu badawczego z Warszawy
R: O Boże! NIE!!!

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem...
R (przerywa): Proszę pana trzy sprawy: 1. jest pan niemiły; 2. Jest panbezczelny 3. To co pan robi jest niezgodne z helsińską kartą praw człowieka.

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem...
R: Halo, słucham, sklep obuwniczy, w czym mogę pomóc?
A: Przepraszam, ale pomyliłem numer.
R: Nic nie szkodzi, proszę przyjść, wymienimy.

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy obecnie badanie...
R: Proszę pani, może nie teraz, bo właśnie przegraliśmy mistrzostwa świata.

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy obecnie badanie...
R: Ziutaaaaa, chono tu, telefun!

Respondent odbiera telefon:
R: Busz - słucham
A: George?

A: Ile jest w Pani gospodarstwie domowym odbiorników TV?
R: Ale tu nie jest gospodarstwo, ja w bloku mieszkam!
A: Ale ile jest u Pani w domu odbiorników TV?
R: No dwa - ja i syn...

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy dziś badanie na temat radia. Czy mogę rozmawiać z kobietą w wieku 18-25 lat?
R: Jestem mężczyzną, ale ja mogę być kobietą dla pani.

A: Jak pani oceni ten fragment muzyczny w skali:
1. nie przypominam sobie bym to słyszała
2. nie podoba mi się w ogóle
3. nie bardzo mi się podoba
4. raczej się podoba
5. bardzo się podoba
6. zbyt często tego słucham
R: Niech pani zaznaczy, że raczej mi się podoba, bo bardzo mi się podoba.

A: Gdzie pani tankuje paliwa?
R: U Bogdana.
A: Czemu tam?
R: Lubię jak Bogdan mnie obmacuje.

A: Dzień dobry.
R: Słucham.
A: Przeprowadzamy dziś badanie na temat radia. Czy poświęci mi pani kilka minut?
R: Nie mam ochoty przeprowadzać z panem ankiety.
A: Rozumiem. Ale to ja przeprowadzam ankiety. Czy mogę z panią ją przeprowadzić?
R (lodowatym głosem): Nie. I nie lubię takich ludzi jak pan!

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy obecnie badanie...
R (przerywa): Ale proszę pani gdzie jest to badanie?
A: Teraz przez telefon proszę pani .
R: A co pani myśli,że przez telefon mnie pani uzdrowi? Ja już w takie rzeczy nie wierzę!!!

A: Chciałbym porozmawiać z panią na temat odzieży...
R: To nie ja, ale mój syn zajmuje sie tym samochodem i bardzo mi przykro, że pana tak okradli, ale syn będzie po 18.
A: (WTF??)

A: Chciałbym porozmawiać z panią na temat odzieży...
R: Pani ja jestem w takim wieku, że jak sobie kupuje jedne gacie to starczają mi na 3 lata.

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy obecnie badanie...
R: Proszę mi tu mózgu nie brandzlować!!!

A: Dzień dobry, jestem Instytutką.

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy obecnie badanie...
R: Niech pani mi powie, kiedy wreszcie moskiewscy Polacy oddadzą nam te świadectwa?
A: ...

A: Dodzwoniłam się do firmy czy do mieszkania prywatnego?
R: Nie do firmy ani nie do prywatnego, do mojego się Pani dodzwoniła!!!

A: Halo, dzień dobry.
R: HALO!!!
A: Halo, dzień dobry!
R: HALO!!!
A: Dzień dobry, czy pani mnie słyszy?!
R: NIE!!! W OGÓLE NIC NIE SŁYSZĘ!!! (kłamca ^^)

Na zakończenie wywiadu:
R: I życzę pani, żeby niewolnictwo w końcu się skończyło i żeby nie musiała pani pracować w niedzielę.

A: Jakie zajmuje pan stanowisko w firmie?
R: Wikary.

A: Ale jest Pani osoba w wieku od 15 do 44 lat?
R: No tak...
A: W którym roku sie pani urodziła?
R: W 1942...
A: To przecież ma Pani więcej niż 44 lata.
R: Tak?... Aaa no troszkę...

A: Dzień dobry, dzwonie z instytutu badania.
R (przerywa): Dziękujemy my już przebadani, wszyscy zdrowi, dziekuję, dziekuję, do widzenia...

A: Dzień dobry! Dzwonię z Instytutu Badania Rynku i Opinii Publicznej.
R: Aaaa! To wy!!! Ja was znam!! Widziałem was w telewizji jak były te wybory.. ale żeście się skompromitowali!!! To jeszcze pracujecie?! Powinni was wszystkich pozamykać!!!

A: Poszukujemy kobiet w wieku 16-34 czy zastałam taką panią?
R: Hmm.. Mieszkam sam i właśnie też poszukuje takiej kobiety. Ale wie pani co? Niech pani zadzwoni do mnie w weekend... Jakoś wieczorkiem.. Jestem bogaty i przystojny to na pewno jakąś wyhaczę...

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy dziś badanie na temat radia.
R: No pan mi będzie te szity puszczać z tego gównianego antenowego Jukeboxu, wiem bo już żeście do mnie kiedyś dzwonili - no ale puszczaj pan, zobaczym jakie nowe szity zapodają...

A: Przeprowadzamy obecnie badanie na temat firm komputerowych i elektronicznych.
R: Ale ja już stara jestem, to mnie nie podnieca.

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem...
R: Panie, ku***, powiedz no pan, nie mata tam cu robić w te niedziele? Kurna, do kościoła byśta pośly a nie pierd*** take kocopoły! A jak nie to różaniec w łapy i modlić sie! Wiesz pan, że niedziela je?!
A: ...

A: Czy posiada pan kosiarkę do trawy?
R: Mam nową rotacyjną i starą konną!
A: A czy ma Pan domek letniskowy?
R: Tak, mam letnią kuchnię pod oborą.

A: Jakich stacji radiowych słuchała Pani w ostatnim tygodniu? Radio Zet?
R: Tak
A: RMF fm?
R: Tak
A: Radiostacja?
R: Nie
A: Eska?
R: Nie
A: Program 1?
R: Nie
A: Program 3?
R: Nie
A: Kolor?
R: Niebieski!

A: Czy w ciągu ostatnich 3 miesięcy zgłaszała Pani jakąś usterkę w działaniu telefonu albo internetu?
R: No ta, ja byłam w Szczytnie aż bo coś mi pykało w aparacie... Ale kupiłam nowy aparat. Oni przyjechali mi założyć nowy aparat i już nie pyka tak...

A: Czy była instalacja jakaś usługi lub linii TP?
R: My zakładali, my zadowoleni.

A: Czy w ciągu ostatnich 3 miesięcy instalowano u Pani jakąś usługę z TP? Telefon, internet?
R: No, zięć u mnie zakładał prąd... Musiał ino kilka puszek założyć i gniazdka takie pozakładał mi, takie kontakty...

A: Czy w Państwa gospodarstwie domowym jest może kobieta w wieku 16-49?
R: Proszę pani, to nie jest żadne gospodarstwo!!! To jest mieszkanie prywatne i ja nie mam ochoty rozmawiać z osobą która w taki sposób wyraża swoje myśli! DO WIDZENIA!!!!

A: Dzień dobry. Przeprowadzamy ankietę itd. itp.
R: No dobrze, ale niech Pan powie skąd ma Pan mój numer telefonu?!
A: Proszę Pana, numery telefonów są anonimowe, nie pochodzą z żadnej bazy, są generowane losowo na zasadzie przypadkowego doboru cyfr - tak jak w Toto Lotku...
R: No ja rozumiem, ale skąd ma Pan mój numer telefonu?!
A: No przecież Panu powiedziałem skąd... Grał Pan kiedyś w Toto Lotka?
R: A co jeszcze Pan mnie próbuje namówić na Totolotka? A spie*** pan!!!!

R: Pani, ja sie tu nie orientuję, bo ja tu dochodzę...
A (zdezorientowana): Ahaaa...
R (po dluższej przerwie): ...do chorej...No ja tu do chorej dochodzę. (i wszystko jasne^^)

A: Dzień dobry! Prowadzimy badanie na temat korzystania z Internetu.Czy zechciałaby pani wziąć udział w badaniu?
R: Nie, nie będzie pan korzystał z mojego Internetu. Do widzenia! (rzut słuchawką)

Badanie na temat usług telekomunikacyjnych:
A: Czy jest pan zadowolony z technicznej jakości usług?
R: Z tragicznej jakości usług?

A: Czy odpowiada panu kolor modemu czy kolor nie ma dla pana znaczenia?
R (respondent typu "przewlekła anemia"): Nie ma znaczenia, leży gdzieś za szafą.

R (dziecko): Tato jakaś Danuta do ciebie!
Ojciec w tle: Że Kto??? Jaka Danuta? Co to za baba?!

A: Dzień dobry, ja nazywam się Karolina i dzwonię do Pani z instytutu...
R: Bożenka, nie wygłupiaj się!
A: Ale ja mam na imię Karolina i dzwonię...
R: Nie nie, Bożenka przestań!!!!
A (zrezygnowana): Ale ja naprawdę mam na imię Karolina...:(

A: Czy może Pani odpowiedzieć na kilka pytań?
R: Nie, proszę Pani, bo ja teraz rozmawiam z duchami.

A: Czy ewentualne problemy związane z przenoszeniem usługi wpłynęły na podjęcie decyzji o rezygnacji z niej?
R: Do domu? Nie, nie wpłynęło. Tylko telefonicznie było wszystko...

A: Czy może pan odpowiedzieć na kilka pytań?
R: Wie pan, ja jestem taki stary wapniak, że nie tego... Nie wezmę udziału.

A: Czy może pan odpowiedzieć na kilka pytań?
R: Nie, wie pan, przyjechała do mnie taka młoda dziewczyna. Ja muszę z nią trochę pobaraszkować... Niech pan zadzwoni do mnie jutro rano.

A: Prowadzimy anonimową ankietę dotyczącą muzyki w radiu...
R: Muzyka jest dzika i zwyrodnieniowa, a poza tym to jest hop-hop, siup-siup i do przodu.

A: Prowadzimy anonimową ankietę o muzyce w radiu. Czy może Pan odpowiedzieć na kilka pytań?
R: Muzyka dzisiaj jest francowata! Albo flaszka albo mietła uderzona w pokrywkę albo szaszaszuszuszu. Ja bym ogłupiał, jakbym słuchał tego w radiu. Nie mogę słuchać jak tu nieraz podjadą samochodami i słychać...

A: Czy może Pani odpowiedzieć na kilka pytań na temat muzyki w radiu?
R: Ja nie słucham radia, ja słucham tylko odgłosów przyrody, bo teraz był sezon ogórkowy... Wakacje przecież były... Tylko czasem od sąsiadów przebijała "Jedynka"...

A: Czy może Pani odpowiedzieć na kilka pytań? Czy Pani wiek mieści się w przedziale od 15 do 29?
R: Niestety nie ja mam 67 lat, ale niejedna 29-latka mogłaby mi pozazdrościć. Pani nawet nie wie, jak ja świetnie wyglądam. Mam gładką skórkę, jędrne ciało i JAAAAKIE piersi!!! Jak mi Pani nie wierzy, to ja dam Pani tego pana, z którym mieszkam. On Pani opowie... Ja zdradzę Pani sekret jak zachować jędrność i w ogóle... Mam gładką skórę na twarzy bo smaruję się tylko kremem i całe życie piję sok z cytryny i z wodą i oczywiście.. DUŻO miłości od mężczyzny – Pani wie o co chodzi???

A: Ja dzwonię z ośrodka badania...
R (przerywa): Ale ja dopiero wróciłem z badań... I mi wyszło, że tylko mam coś z cukrem nie tak...

A: Czy mógłby Pan odpowiedzieć na kilka pytań?
R: Moja opiniotwórczość może być dzisiaj niekompetentna, bo jestem w obniżonym nastroju.

A: Czy może Pani odpowiedzieć na kilka pytań?
R: Nie... Z Bogiem panie, z Bogiem, niech pan bada dalej, ale niech pan dobrze bada, z Bogiem!
A: ...

A: Czy Pani wiek mieści się w przedziale...
R: Nie, nie, ja wystaję.

A: Czy może Pan odpowiedzieć na kilka pytań?
R: A do kogo pan dzwoni?! Bo my tu glazurę kładziemy i idziemy do domu!

R: Halo?
A: Dzień dobry Chciałbym przeprowadzić ankietę. Czy mogę poprosić osobę dorosłą do telefonu?
R (dziecko): Mama i tata poszli do sklepu, babcia wyszła, a ja jestem sam. Ale nic mi nie jest, bo jestem pierwszoklasistą!

A: Prowadzimy anonimową ankietę o muzyce w radiu...
R: Ja jestem żona z Ukrainy i się na tym nie znam!

A: Czy może Pan odpowiedzieć na kilka pytań na temat muzyki?
R: Pani szanowna, ja mam pierwszy stopień umuzykalnienia. Rozróżniam kiedy grają, a kiedy nie grają. Dziękuję, do widzenia.

A: Dzień dobry. Czy zechciałaby Pani odpowiedzieć na kilka pytań?
R: Bo wie Pani, ja jestem teraz rozleniwiona po dwóch daniach, ale przed kawą, a kawa trochę ożywia, więc czy to nie zakłóci wyników?

A: Z jaką dziedziną kojarzy pan Bogusława Lindę?
R: No, pan jest mężczyzną, to mogę to powiedzieć jednym słowem: kur...
A: Mhm, ale z jaką dziedziną się kojarzy ta postać?
R: No, przecież mówię, z filmem.
A: A Michał Żebrowski?
R: No to ten nasz kochany Wiedźmin, niedorobiony Skrzetuski.

A: Dzień dobry, ja nazywam się...
R: Spokój chuliganko!!!

A: Dzień dobry, ja nazywam się Krzysztof i dzwonię z Ośrodka...
R: Jak się pan nazywa???
A: Krzysztof...
R: Taaaak? Ja też się nazywam Krzysztof i przez chwilę mi się wydawało, że dzwonię sam do siebie...

A: Jak się Pani wydaje, osoby jakiej narodowości są najlepszymi kochankami?
R: O pieronie! – chyba Ruski!

A: Czy Pani wiek mieści się w przedziale od 25 do 40 lat?
R: Hmm... Wie Pani, to zależy jak się wsiądzie!

A: Czy u pani w gospodarstwie mieszka osoba w przedziale od 25-40 lat?
R: Pani, to jest zapisane na wnuczkę, mój mąż już nie żyje, ale to jest na wnuczkę. Ale ja wszystko płacę, gaz płacę, prąd płacę... Wszystko płacę, będę musiała też to przepisać na wnuczkę.
A: ???

A (dzowni do różnych parafii, kościołów itd. Telefon odbiera mężczyzna): Halo?
R: I tobie halo, dobry człowieku.

A: Czy zechciałaby Pani wziąć udział w naszym badaniu?
R (wystraszona): Ale znów będzie mnie pani pytać o to radio?

A: Dzień dobry. Prowadzimy aktualnie badanie...
R (przerywa): Nie, moja matka dawno nie żyje.

A: Ma pani kota?
R: Nie - zabiłam go i nie mam.

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem...
R: Zaraz, teraz nie mam czasu ale potem oddzwonię! (rzut słuchawką)

A: Dzień dobry. Czy zgodzi się Pan odpowiedzieć na parę pytań?
R: No mogę.
A: Ile osób wchodzi w skład Pana gospodarstwa domowego?
R: Duuuużo, aż trudno policzyć...
A (lekko zdziwiona, ale trzyma fason): Proszę w takim razie wybrać 12 osób, bo tyle jestem w stanie zapisać w systemie.
R: Dobrze.
A: Zaczynamy- pierwsza osoba to?
R: Pan Zdzisiu
A: Ile lat ma pan Zdzisiu?
R: Noo proszę pani, z 87 już miał.
A: Jak to MIAŁ???
R: Pan Zdzisiu nie żyje.
A (nadal nie zbita z tropu, przyzwyczajona do ułomności niektórych respondentów): Proszę pana proszę wliczyć tylko żyjących członków rodziny.
R: Uuuuuu, to będzie ciężko proszę pani, bo to właściwie tylko ja i dozorca.
A: Jak to??
R: No przecież dodzwoniła się pani na CMENTARZ KOMUNALNY w Płcinie Dolnym!
A: ... (świst opadających rąk)

A: Dzień dobry. Prowadzimy aktualnie badanie...
R: Aaaaa to pani tak skrycie chce ze mną ankietę przeprowadzić? (Sherlock ^^)

A: Czy uważa Pan, że internet służy do komunikacji? Zdecydowanie tak, raczej tak, raczej nie, zdecydowanie nie.
R: Raczej nie... samochodem szybciej.

R: Dzień dobry, tu księgarnia "Interesik i prawiczek".

R: Kochaneczku, ja ci mogę powiedzieć co ja podczas wojny robiłam w czterdziestym trzecim, ale co ja robiłam wczoraj to za nic sobie nie przypomnę.

A: Dzień dobry. Jestem ankieterem. Chciałabym przeprowadzić ankietę...
R: Oooo, niestety nie ma pani szczęścia: wszyscy robią pierogi a ja nie mam teraz czasu...
A: Wobec tego czy mogę zatelefonować w innym terminie?
R: Jaaasne - jutro - nie - jutro jest niedziela...
A: Nie jutro jest czwartek...
R: Nie jutro jest wtorek!

A: Dzień dobry. Prowadzimy aktualnie badanie....
R (przerywa): Co? Jo nic nie rozumia, godejcie po ślunsku to byda odpowiadoł.

A: Prowadzimy anonimową ankietę na temat muzyki w radiu...
R: Już Panu mówię! Muzyka w radiu powinna mieć więcej czadu, więcej JAJ i być bardziej sexy!!!

A: Dzień dobry. Prowadzimy aktualnie badanie....
R (przerywa): Eee tak przez telefon?! Jak nie mogę pomacać to nie rozmawiam.

R: Kto tam?
A: Nazywam się Karol. Chciałem przeprowadzić z panem ankietę, żeby poznać pana opinie na temat...
R (podniesionym głosem): Wypie*** pan! My tu spokojni porządni ludzie, my nie mamy żadnej opinii! Opinie to maja te świnie! Tu kur** z telewizji, jeb*** chu**, polityki te!

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Japanka

11 maja 2013, 22:02

Długie

Avatar carolciaa

24 marca 2013, 12:27

Hahahaha, świetny tekst, padam ze śmiechu ! xD

Avatar as13zx

3 sierpnia 2012, 13:38

A: Czy zechciałby pan wziąć udział w takich badaniu?
R: No pan mi będzie te szity puszczać z tego gównianego antenowego Jukeboxu, wiem bo już żeście do mnie kiedyś dzwonili - no ale puszczaj pan, zobaczym jakie nowe szity zapodają...
błędy xd

Avatar master_oxar

16 lipca 2012, 12:02

A kysz, szatanie!!!
Genialny tekst.

Avatar
Konto usunięte

19 kwietnia 2011, 20:37

A: Czy posiada pan komputer?
R: Wie pan co ja myślę? Że pan siedzi za oknem i patrzy jak ja stoję w kuchni i z panem gadam, a pańscy kumple okradają mi dom. Do widzenia. - super! ale strasznie długie, czytalam polowe:P

Avatar glukkon7

30 marca 2011, 14:18

Kurczę!!Przez ten tekst ludzie w kawiarence internetowej gapią się na mnie jak na debila, bo ciągle parskałem śmiechem :)))
BOSSKIE!!

Avatar asirag

8 marca 2011, 18:24

A: Dzień dobry. Czy zgodzi się Pan odpowiedzieć na parę pytań?
R: No mogę.
A: Ile osób wchodzi w skład Pana gospodarstwa domowego?
R: Duuuużo, aż trudno policzyć...
A (lekko zdziwiona, ale trzyma fason): Proszę w takim razie wybrać 12 osób, bo tyle jestem w stanie zapisać w systemie.
R: Dobrze.
A: Zaczynamy- pierwsza osoba to?
R: Pan Zdzisiu
A: Ile lat ma pan Zdzisiu?
R: Noo proszę pani, z 87 już miał.
A: Jak to MIAŁ???
R: Pan Zdzisiu nie żyje.
A (nadal nie zbita z tropu, przyzwyczajona do ułomności niektórych respondentów): Proszę pana proszę wliczyć tylko żyjących członków rodziny.
R: Uuuuuu, to będzie ciężko proszę pani, bo to właściwie tylko ja i dozorca.
A: Jak to??
R: No przecież dodzwoniła się pani na CMENTARZ KOMUNALNY w Płcinie Dolnym!
A: ... (świst opadających rąk)
Dobree... Muszę kiedyś odpowiedzieć Dodzwoniłaś/eś się do cmentarza komunalnego. Lol no żartuję... Ale dobre to... 'Nooo... z 87 to miał.
-jak to MIAŁ? ' najlepsze !

Avatar asirag

8 marca 2011, 18:21

Ankieter to szatan ? A no tak. Zapomniałam.

Avatar Mruczus99

26 lutego 2011, 20:59

A: Dzień dobry, czy dodzwoniłam się do mieszkania prywatnego?
R: Hmm... I tak i nie. W zasadzie dla niektórych to jest mieszkanie prywatne, a inni tylko tu pracują, chociaż staramy się aby panowała tu domowa atmosfera, bo nie wiem czy pani wie, ale dodzwoniła się pani do aresztu śledczego...

Extra:) Przeczytałam wszystko i spadłam z krzesła ze śmiechuxD

Avatar Mruczus99

26 lutego 2011, 20:55

To jest świetne:
A: Dzień dobry. Przeprowadzamy dziś badanie na temat znajomości marek alkoholu. Czy mogłabym przeprowadzić z panem ankietę?
R: Tu Towarzystwo Chrystusowe, słucham.
A: No tak... To ja może zadzwonię w innym terminie?
xD 5/5 i do ulu

Avatar Ktosiara

18 stycznia 2011, 19:29

A: Czy posiada pan komputer?
R: Wie pan co ja myślę? Że pan siedzi za oknem i patrzy jak ja stoję w kuchni i z panem gadam, a pańscy kumple okradają mi dom. Do widzenia.

A: Czy mogłabym przeprowadzić z panią ankietę?
R: Please leave your message after the... piii... signal.

A: Dzień dobry, jestem ankieterem...
R: A kysz, szatanie!!!

A: Dzień dobry. Czy mogłabym przeprowadzić z panem ankietę?
R: Ja nic nie wiem, kupuję tylko w Biedronce, a od pani nic nie kupię.

R: Nie nooo, taki wywiad, czuję się jak DODA!!!

A: Dzień dobry. Dzwonię z Instytutu badawczego z Warszawy
R: O Boże! NIE!!!

A: Chciałbym porozmawiać z panią na temat odzieży...
R: Pani ja jestem w takim wieku, że jak sobie kupuje jedne gacie to starczają mi na 3 lata

A: Dzień dobry. Czy zgodzi się Pan odpowiedzieć na parę pytań?
R: No mogę.
A: Ile osób wchodzi w skład Pana gospodarstwa domowego?
R: Duuuużo, aż trudno policzyć...
A (lekko zdziwiona, ale trzyma fason): Proszę w takim razie wybrać 12 osób, bo tyle jestem w stanie zapisać w systemie.
R: Dobrze.
A: Zaczynamy- pierwsza osoba to?
R: Pan Zdzisiu
A: Ile lat ma pan Zdzisiu?
R: Noo proszę pani, z 87 już miał.
A: Jak to MIAŁ???
R: Pan Zdzisiu nie żyje.
A (nadal nie zbita z tropu, przyzwyczajona do ułomności niektórych respondentów): Proszę pana proszę wliczyć tylko żyjących członków rodziny.
R: Uuuuuu, to będzie ciężko proszę pani, bo to właściwie tylko ja i dozorca.
A: Jak to??
R: No przecież dodzwoniła się pani na CMENTARZ KOMUNALNY w Płcinie Dolnym!
A: ... (świst opadających rąk)

Rozwaliły mnie te teksty. 5/5 i do ulu Przy niektórych jak to moja koleżanka stwierdziła po prost "się zapowietrzam" xD

Avatar talkman

28 grudnia 2010, 10:28

One wszystkie sąautentyczne?

Avatar
Konto usunięte

8 grudnia 2010, 21:28

A: W jakim jest pani wieku?
R: Moherowym.
Respondent przy około 110 pytaniu na temat IKEI
A: Czy zna Pan może klub Ikea Family?
R: Pan poczeka chwilę, bo muszę się zastanowić, żeby się nie wrąbać w kolejną serię pytań.
Respondent odbiera telefon:
R: Busz - słucham
A: George?

Te są dobre :]

Avatar Jooki

29 listopada 2010, 19:00

mój ulubiony
A: Halo, dzień dobry.
R: HALO!!!
A: Halo, dzień dobry!
R: HALO!!!
A: Dzień dobry, czy pani mnie słyszy?!
R: NIE!!! W OGÓLE NIC NIE SŁYSZĘ!!! (kłamca ^^)

Avatar chupacabra001

7 listopada 2010, 19:33

haha xD 5

Avatar
Konto usunięte

15 października 2010, 10:47

syćko zem psecytoł i jom jest sełnióny.

Avatar natalis22

19 września 2010, 14:30

Świetne ^_^ 5/5

Avatar qwertyPL

3 września 2010, 21:00

No nawet niezłe:D 4/5:P

Avatar Victoriaa

3 września 2010, 14:21

A: Dzień dobry, ja nazywam się...
R: Spokój chuliganko!!!

nie no, musz e kiedyś z tego w realu skorzystać ;) 5/5 :)

"a kysz szatanie! "
genialne ;D

Avatar Pottermanka

28 sierpnia 2010, 18:16

Łooooł, przeczytałam całe i się nie znudziłam O_O 5/5

Avatar Loolek

22 sierpnia 2010, 19:51

haha zaj*biste :D

Avatar anulaa

22 sierpnia 2010, 09:57

Świeetne xDD

Avatar arturo2028

19 sierpnia 2010, 14:22

A: W jakim jest pani wieku?
R: Moherowym.

hehe, najlepsze :D 5/5

Avatar szema454

18 sierpnia 2010, 22:40

A kysz szatanie! :D Mocarne :) Przeczytałam ok. połowy, ale już zmęczona jestem i mi się nie chce :)

Avatar PunkNotDeath

18 sierpnia 2010, 18:52

Świetny tekst jeden z najlepszych. Tylko przeczytalem tak z 3/4 i dalej mi się nie chciało :D

Avatar polaku

18 sierpnia 2010, 16:16

A: Dzień dobry. Czy zgodzi się Pan odpowiedzieć na parę pytań?
R: No mogę.
A: Ile osób wchodzi w skład Pana gospodarstwa domowego?
R: Duuuużo, aż trudno policzyć...
A (lekko zdziwiona, ale trzyma fason): Proszę w takim razie wybrać 12 osób, bo tyle jestem w stanie zapisać w systemie.
R: Dobrze.
A: Zaczynamy- pierwsza osoba to?
R: Pan Zdzisiu
A: Ile lat ma pan Zdzisiu?
R: Noo proszę pani, z 87 już miał.
A: Jak to MIAŁ???
R: Pan Zdzisiu nie żyje.
A (nadal nie zbita z tropu, przyzwyczajona do ułomności niektórych respondentów): Proszę pana proszę wliczyć tylko żyjących członków rodziny.
R: Uuuuuu, to będzie ciężko proszę pani, bo to właściwie tylko ja i dozorca.
A: Jak to??
R: No przecież dodzwoniła się pani na CMENTARZ KOMUNALNY w Płcinie Dolnym!
A: ... (świst opadających rąk)

ten najlepszy 5/5

Avatar kr225

18 sierpnia 2010, 13:58

*chce

Avatar kr225

18 sierpnia 2010, 13:57

A: Dzień dobry, jestem ankieterem...
R: A kysz, szatanie!!!
mohery w akcji
A: Czy zastałam kobietę u pana w domu?
R: Niestety, ciągle szukam, ale jak Pani wolna to zapraszam.
hehe podrywacz
A: Dzień dobry. Nazywam się...
R: Dobra, dobra... ***cie się wszyscy!
szybka odpowiedź
przeczytałem do połowy dalej mi się nie che

Avatar kubapilot

18 sierpnia 2010, 13:44

wtf!? inteligencja ludzi czasami powala na kolana... 5/5

Avatar ziomalo

18 sierpnia 2010, 12:25

świetne i długie 5/5

Avatar Pikachu

18 sierpnia 2010, 12:23

Extra, 5/5 i do ulu

Avatar
Konto usunięte

17 sierpnia 2010, 21:32

5/5/5/5/5/5/5/5/5/5/5 etc no zaje biste zej sz czałem sie prawie no świetne 5/5 i ul

Avatar emilka359

17 sierpnia 2010, 20:10

super

Możesz opublikować ten tekst na swojej stronie www (np. blogu).
Odnośnik tekstowy:

Podgląd: Ankiety telefoniczne

Bardzo dużo radości sprawi nam też taki link "Teksty":

Podgląd: Teksty

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Sortuj teksty

Kategorie

Polecane teksty

W czasach agroturystyki, pewien mieszczanin wybrał się na wczasy - na wieś. W niedzielę, nudziło mu się nieco, więc przeszedł się po wsi. Natknął się na gospodarstwo, w którym zobaczył w zagrodzie świnkę z drewnianą nogą.

Zobacz cały tekst

Rodzaje babć autobusowych
1) Łowczynie krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, Ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.

Zobacz cały tekst

PONIEDZIAŁEK - Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii. Fajne są.

Zobacz cały tekst

Szczepionki są szkodliwe dla zdrowia! Nie szczep dziecka, bo jeszcze dostanie autyzmu! Brzmi znajomo? Teorie antyszczepionkowców stają się coraz bardziej absurdalne, a w sieci wprost roi się od memów na ten temat. Jednak pewne małżeństwo z Wrocławia postanowiło potraktować tę sprawę bardzo poważnie. Para wymyśliła… planszówkę o antyszczepionkowcach!

Zobacz cały tekst

1. Sposób ubierania się w pracy
Wskazane jest, abyś przychodził do pracy ubrany zgodnie z wysokością swojej płacy. Jeżeli przychodzisz w butach Prady za 350 i z torbą Gucci za 600 to...

Zobacz cały tekst

Lekcja nr 1
Przedstawiciel handlowy, sekretarka oraz menedżer idą na obiad i nagle ich oczom ukazuje się cudowna lampa Aladyna.

Zobacz cały tekst

POWODY SPRZEDAŻY
* Niestety musiałabym chodzić na wdechu i z wciągniętym brzuchem nie mówiąc, że nic nie mogłabym jeść. Aż tak się poświęcać nie będę.

Zobacz cały tekst

1. Lepiej to gdzieś schowajcie, przyda się do autopsji.
2. Niech ktoś zawoła sprzątaczkę ze szmatą do podłogi i wiadrem.
3. Przyjmij tą ofiarę, o Wielki Panie Ciemności!

Zobacz cały tekst

Kupowałem dzisiaj w Biedronce 20 reklamówek. Położyłem reklamówki na taśmie, aby dojechały do kasjerki. Pani kasjerka rzuciła spojrzeniem na reklamówki, potem na mnie, potem znów na reklamówki...

Zobacz cały tekst

Jasio miał 10 lat i był bardzo ciekawski. Słyszał od starszych kolegów trochę o "zalotach" i chciał wiedzieć jak to jest i jak to się robi. Co robi mały chłopiec żeby się takich rzeczy dowiedzieć? Idzie do mamusi!

Zobacz cały tekst

Popularne teksty z nowych

Mój ojciec załatwił mi pracę w dziale IT. Nie wiem za dużo o IT, poza grami.
To moje opowieści z pracy...

Zobacz cały tekst

Niedawno przyszedł do naszej apteki taki fajny chłopak, z 16 czy 17 lat miał. Zanim się odezwał, już wiedziałem po do przyszedł. Nachylił się do mnie, prawie przytulił się do szybki, położył na blacie pięć dyszek i szepce:
- P...poproszę paczkę p...p...rezerwatywy

Zobacz cały tekst

Graj w konterstrajka w kafejce

Wróć do domu

Włącz tv

Pierwsza wieża płonie

Po 5 sekundach wpierdala się drugi samolot

Hehe jaki fajny film

Prezenterka płacze

O kurdebele to TVN24

Zobacz cały tekst

My, urodzeni w przeszłości, z nostalgią wspominamy tamten czas. Nikt nie narzekał.

Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.

Zobacz cały tekst

Bądź mną, Anon lvl 28. Odkąd pamiętam mój stary był fanatykiem leczo. Odkąd k**wa pamiętam tylko to gotował. Zaczęło się niewinnie, jakoś za komuny jak pojechali z matką i starszym bratem na Węgry. Tak mu k**wa posmakowało, że zaje**ł cały garnek miejscowemu Makłowiczowi i wpie**olił razem z matką i bratem do malucha, po czym zaczął spi***alać...

Zobacz cały tekst

> Bądź mną
> Masz 80 tysięcy długu
> Mieszkaj w mieszkaniu
> Pal trawkę, ale krótko, bo nie stać Cię na więcej
> Przychodzi koleżka z podstawówki
> Dobry qmpel, mądra głowa

Zobacz cały tekst

Moja matka to fanatyczka pelargonii. Tak, dobrze usłyszeliście. Nie interesuje się jak inne matki, kotami, serialami, czy memami z minionkami. Na początku wszystko zaczęło się niepozornie. Coś tam od czasu do czasu gadała, że sąsiedzi mają kwiatki, a ona nie, ale wtedy nie spodziewałem się tego wszystkiego co stało się później...

Zobacz cały tekst

- bądź mną Anon lvl. 14

- przeprowadzasz się do nowego mieszkania

- ojciec ci mówi, żebyś pomógł mu w remoncie

- zgadzasz się

- nawet nie wiesz, jaką katastrofę sprowadziłeś na ten świat

Zobacz cały tekst

Siedziałem wczoraj lekko wypiwszy przy barze i dosiadła się do mnie taka 8/10 Karynka i bez zbędnego pie....enia mówi do mnie: Postawisz mi drinka?

Zobacz cały tekst

Mój ziomek to fanatyk informatyki. Pół mieszkania zajebane jakimiś komputerami i częściami do nich. To, że jebany nie podepcze tego wszystkiego to jebany cud. Druga połowa mieszkania zajebana Komputer Światem, CD-Action, Chipem itp. Co tydzień robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie informatyczne tygodniki. Do tego nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla informatyków i kręci gównoburze z innymi programistami o najlepsze kompilatory itp.

Zobacz cały tekst

Wszyscy dookoła jarają się anime, a Ty jesteś totalnie zielony w tym temacie? W sumie chętnie byś coś obejrzał, ale nie wiesz, od czego zacząć? Dobrze trafiłeś! Przed Tobą zestawienie pięciu klasyków, których nie wypada nie znać.

Zobacz cały tekst

Mówią, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W przypadku Minecrafta nieraz jest wręcz odwrotnie. Są sytuacje, które doprowadzają nawet najspokojniejszych graczy do wrzenia. Nic dziwnego, bo ta gra, choć na pozór prosta, w rzeczywistości jest rozbudowaną piaskownicą oferującą mnóstwo możliwości w każdym aspekcie rozgrywki. Postanowiliśmy przyjrzeć się temu tematowi nieco bliżej.
Przedstawiamy ranking dziesięciu rzeczy w Minecrafcie, które uznaliśmy za najbardziej irytujące!

Zobacz cały tekst

Kupowałem dzisiaj w Biedronce 20 reklamówek. Położyłem reklamówki na taśmie, aby dojechały do kasjerki. Pani kasjerka rzuciła spojrzeniem na reklamówki, potem na mnie, potem znów na reklamówki...

Zobacz cały tekst

Mój sąsiad jest jedną z tych irytujących osób które ze wszystkich sił starają się zaistnieć na YouTube. Przez lata obserwowałem go, jak próbował połknąć cynamon, leżał płasko na masce samochodu, gdy ten powoli odjeżdżał, czy oblewał się wodą krzycząc "epic win", "epic fail" lub "fuck". Dość męczące stało się przyglądanie kolejnym jego błazeństwom, wyczynianym w pogoni za internetową sławą. Kiedy więc zapukał pewnego dnia do moich drzwi i powiedział, że wyjeżdża na parę tygodni i poprosił o odbieranie jego poczty, szczerze mówiąc, poczułem ulgę. Nie potrafię wyjaśnić spokoju który ogarnął mój umysł, kiedy zrozumiałem, że przez dłuższą chwilę nie będę musiał być świadkiem jakiejkolwiek z jego głupot. Zawsze bałem się, że te jego „wyczyny” w końcu wpłyną jakoś na moje życie.

Zobacz cały tekst

Jak ja nienawidzę kur. Gdyby nie to, że są nawet smaczne i produkują tymi swoimi opierzonymi dupami jajka, to przysięgam, że zażądałbym zdelegalizowania ich w Polsce. Jak bardzo takie Dinozarły musiały się stoczyć, żeby tak skończyć. Tchórzliwe małe ku*wy, drą ryje od rana, łażą gdzie im się podoba.

Zobacz cały tekst